Ekspresowe zacieranie Short&Shoddy? Sprawdzam!

Kiedy trafiłem na serię wpisów Short&Shoddy1 na Brülosophy oraz wywiad Marshall'a Schott'a z Brad'em Smith'em2 zaświeciły mi się oczy! :D

Zacieranie i gotowanie w godzinę?! Idę w to.

Obecne słody są przecież doskonale zmodyfikowane. Producenci często podają czas scukrzania w okolicach 20 minut (brzeczka kongresowa), więc czemu nie?

Po chwili jednak pojawiła się refleksja: "jeżeli coś jest zbyt piękne, żeby było prawdziwe, zapewne nie jest prawdziwe". No cóż, sprawdzę to! :)

Przy okazji najbliższej warki (styl: "zużyję resztki słodów"), zbadałem temat zacierania.

Czas zacierania liczyłem od wsypania wszystkich słodów.

Od 20 minuty co 10 minut:

  • sprawdzałem gęstość (refraktometr),
  • mierzyłem temperaturę
  • robiłem próbę jodową.

Nie ma się co rozwodzić, więc wrzucam wyniki testu:

Czas zacierania a wydajność

Próba jodowa:

Próba jodowa zacieru
Próba jodowa zacieru

 

A miało być tak pięknie...

Wyniki przemawiają za najbardziej popularnym zacieraniem przez 60 minut. Choć po 20 minutach gęstość osiągnęła aż 84% końcowej wartości.

Oczywiście jeżeli ktoś chce zyskać 30 minut kosztem spadku wydajności o ~10%, to nie widzę przeciwskazań. :)

Przy okazji zaznaczę, że wyniki potwierdzają wiele wcześniejszych eksperymentów udowadniających, że zacieranie dłużej niż 60 minut jest "nieopłacalne".

 


Short&Shoddy

wywiad Marshall'a Schott'a z Brad'em Smith'em